wtorek, 26 sierpnia 2014

Chodźcie, a zobaczycie!

Wiem, że trochę późno, ale wrzucam baje z pielgrzymki. Ostatnia to może nie z tego roku, ale za to jaka błyskotliwa! A może ktoś ma coś fajnego jeszcze? Piszcie!
                                                                * * *
Olkusz. Wszystkie grupy czekają, żeby przejść hucznie przez miasto. Każda grupa rozśpiewana w inną melodię. Jedna pląsa w rytm znanej pielgrzymkowej piosenki <i>Idziemy na Syjon</i>. Schola:
-Kiedy ja mówię Je - wy mówicie -zus!
-Je..
-..zus!
-Je..
-(pod nosem: zus mam mówić?)..ofe! - rozlega się okrzyk o.G OP z tyłu grupy.
***
Cisza 2 to taki wielki tir.
Teraz Idziemy Razem / Trajektoria Interpersonalnych Relacji
***
Piotr zawsze jak upadnie to się otrzepie i pójdzie dalej. To taka wańka wstańka. (...) Prośmy o dar takiej wańki wstańki.
***
Ksiądz Mikołaj to taki nasz rodzynek.. Żeby nie powiedzieć czarna owca.
***
Z pielgrzymki jakiśczastemu.
Pewien pielgrzym przychodzi do punktu medycznego uskarżając się na poszkodowane stopy. Pan doktor oglądnął delikwenta i zalecił mu, żeby następnego dnia włożyć do butów, starym sprawdzonym sposobem.. podpaski. Żeby miękko było.
Następnego dnia w pobliskim sklepie ustawiła się spora kolejka złożona głównie z pielgrzymów. Ów chłopak podchodzi do lady i pewnie mówi:
-Dzień dobry, poproszę podpaski w rozmiarze 42..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz