"Jest tu z nami dzisiaj w koncelebrze ojciec, który na co dzień zajmuje się nawracaniem spoganiałych Belgów. Bardzo miło nam go powitać".
Chrzest.
Ojciec pyta rodziców:
- O co prosicie Kościół? -ponieważ stojący u stóp ambony rodzice nie mają mikrofonu, nie słychać odpowiedzi. Ojciec relacjonuje przez mikrofon:
- Państwo mówią, że o chrzest proszą.
- A jakie imię wybraliście dla swojego dziecka?
- Zofia Dominika - odpowiadają rodzice już trochę głośniej.
- Państwo wybrali "Zofia Dominika". Wszystko się zgadza z protokołem, zatem pomódlmy się".
Pół żartem. "Teraz mamy okazję usłyszeć płacz już-nie-pogańskiego dziecka. Proszę zauważyć że to zupełnie inny płacz:)".
Pod koniec kazania:
"Mam taką ogromną prośbę. Proszę nie stosować żadnych środków represji ani terroryzmu wobec dzieci".
Ogłoszenia:
"A teraz, zanim dopuścimy do głosu chrześcijańską propagandę w osobie Ojca Redaktora Naczelnego najlepszego katolickiego miesięcznika "W drodze", ogłoszenie NA PRAWDĘ ważne".