Jak wiadomo na wykładach czasem ciężko się skoncentrować, a raz na jakiś czas zdarza się (jednym rzadziej innym częściej :) zasnąć. Tak było też z jednym z braci, który oddał się w objęcia morfeusza na historii idei teologicznych. Po przebudzeniu stwierdził, że skoro wykład trwa nadal to trzeba by się odezwać. Chwile słucha profesora, po czym zgłasza się i mówi:
"Ale pan to takie trochę protestanckie poglądy prezentuje"Na to wykładowca:
"Tak bracie, może dlatego, że opowiadam o Marcinie Lutrze"
: ) : ) : )
Bracia skarżyli się, że muszą spowiadać się z tych samych grzechów, że ciągle się powtarzają i mają te same słabości. Na to jeden ze spowiedników mądrze odpowiadał:
"No co wy, chcecie nowe?"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz