Z okazji dzisiejszego dnia tylko jedna baja, ale z to na temat :)
Duszpasterstwo akademickie. Wielki Post. Wieczór po rekolekcjach. Studenci piją herbatę ze rekolekcjonistą.
Padają bardziej bądź mniej mądre słowa. Opowiadane są historie nie z tej ziemi. Po klasztorze i jego okolicach co chwile rozlega się głośny śmiech kilkunastu studentów. W pewnej chwili rekolekcjonista wypowiada dosadnie mądre słowa po łacinie. Po chwili zastanowienia udało mu się nawet je przetłumaczyć.
-Podobno o.A uchodzi za eksperta w dziedzinie cytatów. Zna cytaty na każdą okazję. No dalej, rzućcie mu coś.
-Dzień kobiet!
Wszystkie oczy zwracają się ku rekolekcjoniście. W głowach każdy poszukuje cytatów na temat kobiet, robi szybki przegląd znanych cytatów z Pisma Świętego i myślicieli klasycznych.
Po chwili konsternacji i zastanowienia o.A mówi:
-ee..yy.. baba z wozu - koniom lżej?
Duszpasterz akademicki porażony mądrością tej wypowiedzi z niezmierną dociekliwością pyta:
-Ojcze A., a kto to powiedział?
-yyy.. Święty Paweł?
***
z dedykacją dla odważnego ojca, który nie boi się seksistowskich żartów w wysoce sfeminizowanych duszpasterstwach :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz