czwartek, 30 czerwca 2011

z objazdu.

Jedziemy busem klasztornym po trasie pielgrzymki. W pewnym momencie orientujemy się że przejechaliśmy zakręt i trzeba zawrócić, ale jesteśmy na podwójnej ciągłej, za nami samochody z naprzeciwka również.
basia: moglibyśmy tak zawrócić na ręcznym w miejscu z piskiem opon.
alek: my brata nie podpuszczamy, ale gdyby brat miał jaja, to by to zrobił:D
wszyscy: <śmiech>
brat: który to powiedział?!
alek: Jacek!
jacek: gdybyś miał jaja to byś się przyznał!

Mijamy dom sołtysa i widzimy, że prawie wszystkie okna są udekorowane z okazji procesji oktawy bożego ciała(?)
- no nie! w każdym oknie...papież O_o!

"-Objazd to najfajniejsza część pielgrzymki:)
-bo jest samochodem!"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz