sobota, 17 listopada 2012

nie mam pomysłu na temat, a wszystkie które mi podsuwają znajomi są kiepskie.

Historia zasłyszana od Kasi, jak również pisana z jej komputera. W związku z tym przesyłamy jej serdeczne pozdrowienia :)

Pewnego dnia jeden ojciec paradował po klasztorze w supereleganckiej koszuli z kołnierzykiem. Wiele osób, które go spotykały, nie omieszkały tego skomentować. Wszyscy zwracali uwagę na to, że wyjątkowo ładnie dziś wygląda. W końcu ojciec nie wytrzymał i wyznał:
-Przestańcie! Zaraz wyschnie mi pranie i ubiorę się normalnie! 

5 komentarzy:

  1. piękne :D i jakie życiowe. pozdrawiam z zamglonego małopolskiego grajdołka !

    OdpowiedzUsuń
  2. hah, ja własnie z niego wróciłam. w niedziele już nie był taki zamglony.

    OdpowiedzUsuń
  3. kocham ten blog. jak w niego wpadam, to mój pies cierpi pod drzwiami..

    OdpowiedzUsuń
  4. to coś napisz! i wyślij mi lub Basi!

    OdpowiedzUsuń
  5. No właśnie Marchew! wyślij nam coś, możemy Cię nawet podpisać:) A Małgosia- wiesz co? Ja Ci takie genialne tytuły posta wymyślałam, a Ty publicznie piszesz że słabe:*

    OdpowiedzUsuń