czwartek, 30 czerwca 2011

z objazdu.

Jedziemy busem klasztornym po trasie pielgrzymki. W pewnym momencie orientujemy się że przejechaliśmy zakręt i trzeba zawrócić, ale jesteśmy na podwójnej ciągłej, za nami samochody z naprzeciwka również.
basia: moglibyśmy tak zawrócić na ręcznym w miejscu z piskiem opon.
alek: my brata nie podpuszczamy, ale gdyby brat miał jaja, to by to zrobił:D
wszyscy: <śmiech>
brat: który to powiedział?!
alek: Jacek!
jacek: gdybyś miał jaja to byś się przyznał!

Mijamy dom sołtysa i widzimy, że prawie wszystkie okna są udekorowane z okazji procesji oktawy bożego ciała(?)
- no nie! w każdym oknie...papież O_o!

"-Objazd to najfajniejsza część pielgrzymki:)
-bo jest samochodem!"

wtorek, 28 czerwca 2011

dziś trzech.

"skoro twierdzisz że nie masz co robić, to prawdopodobnie masz co robić, ale Ci się za to wziąć nie chce :P"
br.wojtek

"jak pójdę do nieba, to będę spać, obudzę się jak usłyszę dzwony i pomyślę sobie 'o. nie muszę jeszcze wstawać' i będę spać dalej."
o.gabryś

o lekcjach religii:
"Ja stawiam na wysokie wymagania, ale z miłosierdziem."
o.dominik

niedziela, 26 czerwca 2011

tak sobie.

"Piękny!- zakrzyknął niemowa
po przyjeździe do Krakowa".

"Nie mogę tego dłużej ukrywać.
Tak na prawdę przystań założył Chuck Norris
z półobrotu".
o.Tomasz No.

"-U prowincjała spoko było?
-Spoko. A teraz mi tu w przedziale jakiś za przeproszeniem grubas chrapie. i to nie jest spoko".

piosenka. na sentymenty czerwcowo-wieczorne.

"Może nie trzeba odpływać całkiem daleko
żeby szczęście odnaleźć,
może ono bywa bliżej
niż nam się wydaje,
kroplą deszczu się staje.

Może naszym miejscem jest ciągłe wygnanie
siebie poszukiwanie
otworem stoi wędrownemu poecie
tyle przystani na świecie.

Czy to prawda, że drogi tam się spotkają
gdzie nie ma cierpienia?
Póki co iść nam dalej ciągle trzeba,
szukać sobie gdzieś nieba.

Tak więc trwają wiara, nadzieja i miłość
z nich największa jest miłość.
Gdy zaś przyjdzie to co doskonałe
zniknie to co nietrwałe".

pożegnanie o.Zamorskiego

pochmurny dzień. wietrzny dzień.

" Dziś przez chwilę słońce wyszło zza chmur. Świat się odmienił, a potem znowu opatulony został szczelnie chmurnym kożuchem. Tęskno mi za słońcem. może już rano".
z bloga. o.No

"Mam takie dwa marzenia. dostać laptopa i mieć kominek w celi".

"ot. i tyle."

niedziela, 5 czerwca 2011